1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Elektro-rowery robią karierę

Andrzej Pawlak12 marca 2012

Dawniej był to pojazd dla rencistów i osób niepełnosprawnych. Dziś elektro-rowery stają się super modnym środkiem lokomocji dla ludzi zamożnych i idących z duchem czasu.

https://p.dw.com/p/14JX8
Der neueste Schrei: Das elektrische Faltrad. Photograf: Matthias von Hein Aufnahmeort, datum: Shanghai, August 2010-08-31
Zdjęcie: DW

E-rowery, zwane też z angielska e-bikes, z nowym, zaawansowanym technicznie i technologicznie napędem elektrycznym, triumfalnie wkraczają nie tylko do miast, bo równie dobrze radzą sobie na szosie, a nawet - uwaga! - w terenie. Wygląda na to, że czeka je wielka przyszłość. Już dziś są obiektem kultu.

E-rowery na targach "Cycolonia"

Na kolońskich targach "Cycolonia" e-rowery zrobiły w tym roku prawdziwą furorę. Co ciekawe, były obiektem ogromnego zainteresowania młodzieży, która do tej pory widziała w nich raczej pojazd głównie dla rencistów i osób niepełnosprawnych.

Po przejażdżce na oddanych do użytku zwiedzających egzemplarzach pokazowych, szybko zmienili zdanie. Nowe, inteligentne e-rowery natychmiast uruchamiają silnik elektryczny po pierwszym, nawet słabym naciśnięciu na pedały, i przyspieszają niczym kolarze na Tour de France. Już po chwili na liczniku mamy 25 km/h, co jest wystarczającą prędkością na szybkie poruszanie się po mieście.

März 2012
Młodzi ludzie podziwiają nowe modele elektro-rowerówZdjęcie: DW

Zamontowany na ramie pojemnik na baterie nikomu specjalnie nie przeszkadza. Sama bateria waży ok. 4 kg i wystarcza na pokonanie od 60 do 100 kilomentrów. Potem trzeba ją albo wymienić na świeżą, albo naładować samemu, co zabiera około 4 godzin.

Na targach pokazano kilka nowych modeli, wyglądających wyjątkowo atrakcyjnie. Znalazł się tu nawet elektryczny "góral". Jest on dziełem rowerowego stylisty Floriana Dobnera, który odkrył obiecującą lukę rynkową. Dobner przerabia typowe e-rowery na "podrasowane" modele, wyglądające o wiele bardziej sportowo lub... tradycyjnie. Te ostatnie cieszą się coraz większym powodzeniem wśród młodych, dobrze sytuowanych menadżerów, którzy używają ich jako modnego pojazdu miejskiego.

E-Bikes Elektrofahrräder
Na rowerowym komputerze można ustawić pożądąną moc silnikaZdjęcie: DW

Za drogie!

W tej chwili w Niemczech sprzedaje się ponad 200 tysięcy e-rowerów rocznie. To dużo, ale możnaby ich sprzedać znacznie więcej gdyby nie wysoka cena takich pojazdów. Wspomniany wcześniej e-bike typu "góral" kosztuje około 3 tysięcy euro. Dla młodych ludzi jest to cena iście zaporowa. Zwykłe, mniej wyrafinowane stylistycznie e-rowery są o połowę tańsze. Ale półtora tysiąca euro to też dużo pieniędzy.

Dorośli, którzy widzą w nich alternatywę dla samochodu w ruchu miejskim, są innego zdania. Dla nich kupno e-roweru oznacza koniec kosztów z utrzymaniem czterech kółek. Jeśli policzy sią ceny benzyny i ubezpieczeń, taki rower oznacza nagłą poprawę domowego budżetu.

Fahrrad Elektrorad E-Bike Elektromotor Flash-Galerie
E-rowery są naprawdę szybkie!Zdjęcie: picture alliance/dpa

Niestety, na tym kłopoty się nie kończą. E-rowery stały się obiektem wzmożonego zainteresowania złodziei. Rowery kradziono od zawsze, zwłaszcza te lepsze, ale nagła moda na rowery o napędzie elektrycznym sprawiła, że ich nabywcy mogą ich następnego ranka już nie odnaleźć pod drzwiami.Ratunkiem są specjalne garaże. W Kolonii miejsce w takim garażu kosztuje ok. 70 euro miesięcznie.

Elektrofahrrad
E-rower dla menadżerówZdjęcie: dpa

Największą karierę e-rowery zrobiły w Chinach. W Państwie Środka sprzedano ich ponad 120 mln i są tam absolutnym hitem nad hitami.

W Niemczech trzeba je jeszcze trochę rozreklamować. Lousi Palmer, który objechał świat dookoła na samochodzie o napędzie solarnym organizuje właśnie pierwszy rajd z Berlina do Hanoweru, w którym weźmie udział 200 cyklistów na e-rowerach. Akcja ta nosi nazwę "E-Wave 2012" i może być nową falą, która przekona do tego środka czystej, ekologicznie lokomocji ostatnich sceptyków.

Miriam Klaussner / Andrzej Pawlak

red.odp.: Małgorzata Matzke