1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Duma utrudnia nową ustawą pracę zagranicznych mediów

Barbara Cöllen
15 listopada 2017

Głosowanie nad nową ustawą o mediach w rosyjskiej Dumie wypadło tak, jak się spodziewano. Ustawa zmusza zagraniczne media do zarejestrowania. Ocenia się, że jest to reakcja na podobne regulacje w USA.

https://p.dw.com/p/2ngXA
Rosyjska Duma zaostrza ustawę o mediac
Rosyjska Duma zaostrza ustawę o mediachZdjęcie: picture-alliance/dpa/V. Prokofyev

Zagraniczne media, które będą finansowane zza granicy, mogą być uznane za „zagranicznych agentów” – podała rosyjska agencja prasowa Ria Nowosti. Moskwa zapowiedziała takie działania po tym, jak rosyjski kanał telewizyjny w USA miał się zarejestrować jako „zagraniczny agent" (Foreign Agents Registration Act - FARA). 

Szef rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin określił w czasie debaty nową ustawę „symetryczną odpowiedzią” adresowaną do USA. Dodał, że jest to sygnał, żeby „nasze media nie będą tak traktowane”.

Z ogółem 450 posłów 409 głosowało po drugim czytaniu za przyjęciem ustawy. Nie było głosów sprzeciwu. Konieczne jest jeszcze trzecie czytanie, po którym przyjęcie ustawy jest zwykłą formalnością.

Ustawa musi być jeszcze zatwierdzona przez Senat zanim prezydent Władimir Putin będzie mógł ją wprowadzić w życie.

Podobny zapis o rejestrowaniu zagranicznych mediów obowiązuje już od 2012 r. dla organizacji pozarządowych (NGO). Od tamtego czasu wiele z nich zakończyło działalność.

Decyduje ministerstwo sprawiedliwości

Wiceprzewodniczący rosyjskiej Duma Piotr Tołstoj odpowiedział rosyjskiej agencji Interfax na pytanie, czy w końcu nie będzie tak, że wszystkie zagraniczne media w Rosji zostaną podporządkowane tej ustawie: „Nie. Są pewne kryteria”.

Jak te kryteria mają być stosowane, na razie nie powiedział. Jedynie zaznaczył, że „ministerstwo sprawiedliwości określi, których mediów to będzie dotyczyć”. Chodzi o media zagraniczne, a nie o poszczególnych korespondentów – zaznaczył Tolstoj. Jak zapewnił, nie ma też być „czarnych list”- zapewniał.

Finansowany ze środków państwowych rosyjski kanał RT (przedtem Russia Today) potwierdził w poniedziałek, że w USA zarejestrował się jako zagraniczny agent i dotrzymał terminu, który wyznaczył amerykański Departament Sprawiedliwości.

Służby wywiadowcze Stanów Zjednoczonych przypuszczają, że ten państwowy kanał pełnił pewną rolę w sterowaniu prezydencką kampanią wyborczą. Moskwa temu zaprzecza. Tymczasem RT i Sputnik zostali wyrzuceni przez Twittera jako użytkownicy komercyjni.

Barbara Cöllen (DW)