1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: Polsko – niemieckie poczucie humoru

26 kwietnia 2010

Między Polską a Niemcami znowu odczuwalne napięcie. A winne temu są dwa zdania, wypowiedziane przez pewnego drugoligowego komika – pisze dziennik Die Welt i magazyn Der Spiegel

https://p.dw.com/p/N6GL
Kanclerz Merkel też się nie obraziła
Zdjęcie: dpa

Dzisiejszy dziennik powraca do wystąpienia komika Urbana Priola w jednym z odcinków satyrycznej serii telewizyjnej „Zakładowe nowości”, które wywołało zamieszanie na linii Warszawa - Berlin. Priol w swoim programie „opracował” satyrycznie katastrofę pod Smoleńskiem i drwił ze "spazmatycznego sposobu wyrażania żałoby" po prezydencie Kaczyńskim, nazywając ją „konsternacyjną orgią”.

Uśmiać się jak Niemiec

„To obłuda i hipokryzja”- cytuje gazeta słowa, które padły w programie - „Ach jak on był kochany. Ten w całej Europie wyśmiewany malkontent. Nikt nie chciał mieć z nim nic wspólnego”. "Bardzo nam przykro, że zostały obrażone uczucia naszych sąsiadów" dziennik cytuje dyrektora programowego stacji ZDF, Thomasa Belluta, i jego przeprosinową notę do polskiej telewizji. „W tym wypadku to raczej specyficzny język satyry, a kabarecista chciał raczej wyszydzić polskie „rytuały okołopogrzebowe”, nie zaś samą smoleńską tragedię - powiedział rzecznik prasowy stacji.

Jestem tylko prostym komikiem

„To również nie jest moje poczucie humoru” - cytuje satyryka dzisiejsza SZ, której zdaniem nie chce on być mieszany do relacji bilateralnych obu państw.

„Jeżeli chodzi o stosunki polsko- niemieckie bardzo szybko przestaje być śmiesznie a zaczyna być strasznie” - pisze gazeta. O tym wie każdy niemiecki satyryk i publicysta. Wystarczy przypomnieć sobie „walkę na karykatury” między Polską i Niemcami: Szefowa niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV), Erika Steinbach, jako przeorysza SS w polskim magazynie albo karykatura kanclerz Merkel z wąsikami a la Hitler. Niemcy skontrowali Polaków karykaturą braci Kaczyńskich, opatrzoną podpisem „nowe polskie kartofle”, co omal nie wywołało kryzysu dyplomatycznego a prezydent Kaczyński był osobiście tak dotknięty, że odwołał spotkanie z kanclerz Merkel.

Die Welt / Agnieszka Rycicka

Red. odp.: Iwona Metzner