1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

UE daje Grecji trzy miesiące na uszczelnienie granicy

Andrzej Pawlak12 lutego 2016

Ministrowie finansów państw UE zalecili Grecji formalnie poprawę ochrony granicy z Turcją. Jeśli to nie nastąpi, na części granic wewnątrz UE mogą wrócić na dwa lata kontrole.

https://p.dw.com/p/1HugT
Griechenland Passkontrolle Grenze Flüchtlinge
Kontrola paszportów uchodźców na jednym z greckich posterunków granicznychZdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Giakoumidis

Grecja ponownie znalazła się w opałach. Tym razem UE naciska na rząd w Atenach aby w ciągu trzech najbliższych miesięcy poprawił ochronę granicy z Turcją. Jeśli to nie nastąpi, można będzie mówić o odejściu od układu z Schengen, ponieważ na niektórych granicach wewnętrznych UE na dłużej powrócą kontrole paszportowe. W skrajnym przypadku nawet na dwa lata.

Strefa Schengen musi znowu zacząć działać

W piątek (12.02.2016) państwa członkowskie UE uczyniły kolejny krok w kierunku stopniowego odchodzenia od postanowień układu z Schengen, albo - jak kto woli - przywracania mu pierwotnego znaczenia. Tym razem za sprawą Grecji, której przekazano listę 50 formalnych zaleceń w sprawie lepszej ochrony jej granicy z Turcją, będącą zewnętrzną granicą UE. Listę tę, uzgodnioną już wcześniej przez ambasadorów państw UE, zatwierdzili obradujący w Brukseli ministrowie finansów. Nastąpiło to ze względów formalnych. Grecja zgłosiła sprzeciw w tej sprawie, który jednak niczego nie zmienia. Od głosu wstrzymały się delegacje Cypru i Bułgarii, co także nie wpływa na ważność zapadłej decyzji.

Grecja ma teraz trzy miesiące na wprowadzenie tych zaleceń w życie. Są one następstwem raportu o przestrzeganiu przepisów nt. strefy Schengem rozpatrzonego i przayjętego na początku lutego przez Komisję Europejską. Raport wytyka Grecji wiele poważnych błędów i niedociągnięć w związku z ochroną granicy zewnętrznej UE, a konkretnie jej granicy z Turcją, przez którą napływają do UE tysiące nielegalnych migrantów. O powadze sytuacji świadczy zawarte w tym raporcie stwierdzenie, że "Funkcjonowanie całej strefy Schengen stoi pod znakiem zapytania i konieczne jest szybkie wprowadzenie w życie określonych działań".

Zalecenia i ich konsekwencje

Grecy powinni jak najszybciej wzmocnić patrole na granicy i poprawić na niej infrastrukturę. W praktyce oznacza to między innymi uruchomienie wystarczającej liczby skanerów do pobierania odcisków palców od uchodźców, żeby móc je porównać z danymi zawartymi w bazie Systemu Informacyjnego Schengen, Interpolu i innych organizacji, w tym także z bazami danych wywiadu i kontrwywiadu.

Z innych, niezbędnych urządzeń technicznych na liście znalazły się czujniki wykrywające bicie serca osób usiłujących przedostać się przez granicę turecko-grecką jako ukryty "żywy ładunek" w tirach. UE żąda także od Aten zapewnienia migrantom właściwych kwater podczas procedury ich rejestracji i przystąpienie do natychmiastowego odsyłania do kraju pochodzenia tych osób, które nie mają szansy na otrzymanie azylu w UE.

W razie niewywiązania się Grecji z tych żądań na podstawie artykułu 26 kodeksu granicznego Schengen możnaby ją czasowo wyłączyć ze strefy. To jednak ostateczność i raczej do tego nie dojdzie. Zalecenia UE mają na celu przede wszystkim wywarcie presji na Grecję i uświadomienie jej powagi sytuacji w związku z kryzysem migracyjnym i skuteczne uszczelnienie granicy z Turcją. Chodzi również o znalezienie podstawy prawnej, na mocy której inne państwa UE, takie jak Niemcy i Austria, a w dalszej kolejności także Dania i Szwecja, mogą nadal utrzymywać kontrole na swoich granicach. W Niemczech obowiązują one jak narazie do połowy maja. Gdyby jednak Grecja nie zastosowała się do unijnych zaleceń, teoretycznie można by je przedłużyć nawet na dwa lata.

dpa / Andrzej Pawlak