1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bilans Monachium: rosnące napięcia i konfrontacja

18 lutego 2018

Rosnąca rywalizacja między USA i Rosją, wyraźny dystans USA wobec tradycyjnych sojuszników w Europie i wielkomocarstwowe ambicje Chin dominowały tegoroczną konferencję.

https://p.dw.com/p/2stfv
BdT mit Deutschlandbezug - Protesten am Münchener Sicherheitskonferenz
Zdjęcie: Imago/ZUMA Press

Podczas gdy Europejczycy na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa rozwijali swoją wizję Unii Europejskiej, sprawnej pod względem politycznym i wojskowym w sojuszu NATO, bardzo wyraźnie było widać, że konflikty między Stanami Zjednoczonymi, Rosją i Chinami raczej się zaostrzyły.

– Świat stoi nad przepaścią – ostrzegał niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel, wzywając Europejczyków, by jako strona licząca się na międzynarodowym parkiecie, stawiali na odprężenie. – Europa to nie wszystko, ale bez Europy wszystko jest niczym – powiedział niemiecki socjaldemokrata. Ostrzegał on państwa UE, by nie uchylały się od odpowiedzialności, bo tracą przez to na znaczeniu.

– Jako jedynym wegetarianom w świecie mięsożerców będzie nam bardzo ciężko – powiedział Gabriel.

Zdanie szefowej niemieckiego MON: Minister obrony Niemiec: sama siła militarna to za mało

Pole konfrontacji

Kilku mówców wykorzystało swoje wystąpienia na 54. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa do wysłania w świat przesłań zamierzonych na konfrontację. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegał irańskich przywódców przed dalszym poszerzaniem swojej strefy wpływów w regionie na koszt Izraela. Jego kraj nie będzie tolerował żadnych irańskich przyczółków w sąsiedzkiej Syrii i, jeżeli będzie trzeba, bezpośrednio zaatakuje Iran. – Nie wystawiajcie na próbę naszej determinacji – powiedział premier Izraela.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uskarżał się, podobnie jak podczas swoich wcześniejszych wystąpień w Monachium, na złe traktowanie jego kraju przez Zachód. Szczególnie relacje między Rosją i Stanami Zjednoczonymi nacechowane są nieufnością, przede wszystkim ze względu na zarzut, jakoby Rosjanie wpłynęli na przebieg amerykańskiej kampanii wyborczej. Tak długo jak nie ma faktów, to tylko czcza gadanina – powiedział Ławrow.

Pisaliśmy także: Monachium: Poroszenko atakuje Rosję i apeluje o pozostawienie otwartych drzwi do NATO i UE

Turecki minister spraw zagranicznych Mevluet Cavusoglu zarzucał Amerykanom, będącym sojusznikami w NATO poważne błędy w polityce syryjskiej. „Skandaliczne i nie do przyjęcia” jest, że Stany Zjednoczone w walce z tzw. „Państwem Islamskim” w Syrii w dalszym ciągu stawiają na sojusz z kurdyjskim ugrupowaniem YPG. Rząd w Ankarze ugrupowanie to uważa za syryjską odnogę Partii Pracujących Kurdystanu PKK, która w Turcji zakazana jest jako organizacja terrorystyczna.

München MSC 2018 | UN-Sondergesandter für Syrien Staffan de Mistura
Staffan de Mistura: wojna syryjska może przekształcić się w rozległy międzynarodowy konfliktZdjęcie: Getty Images/AFP/T. Kienzle

Nadzwyczajny pełnomocnik ONZ ds. syryjskich Staffan de Mistura ostrzegał szczególnie przed niebezpieczeństwem przekształcenia się wojny syryjskiej w rozległy międzynarodowy konflikt. – Są tam leżące po sąsiedzku duże kraje i one są odpowiedzialne za to, żeby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli – powiedział w niedzielę (18.02.2018), w ostatnim dniu trzydniowej konferencji, de Mistura.

Nie wolno szlaku pozostawić Chinom

Z ust kilku uczestników konferencji z krajów UE padły ostrzeżenia przed dominacją Chin. Kanclerz Austrii Sebastian Kurz zaznaczył, że Stany Zjednoczone coraz bardziej wycofują się z międzynarodowej sceny, a ta próżnia wypełniona jest przez Chiny. Szef francuskiego rządu Edouard Philippe podkreślał, że Europie nie wolno oddać wyłącznie w ręce Pekinu projektu Nowego Szlaku Jedwabnego z Chin do Europy i Afryki.

Nowy Szlak Jedwabny to gigantyczny program infrastrukturalny, zainicjowany w roku 2013 przez prezydenta Xi Jinpinga. Projekt ten obejmuje budowę nowych linii kolejowych, dróg i wytyczenie szlaków morskich. Chiny chcą zainwestować w ten projekt ponad bilion dolarów w 65 krajach.

"Szokująca scena"

München MSC 2018 | polnischer Ministerpräsident Mateusz Morawiecki
Z ust premiera Morawieckiego padła kontrowersyjna opinia Zdjęcie: Getty Images/AFP/T. Kienzle

Poruszenie na konferencji wywołał incydent przy udziale izraelskiego dziennikarza, zadającego pytania premierowi RP Morawieckiemu nt. nowelizacji ustawy o IPN. Dziennikarz „New York Times'a” Ronen Bergman przedstawił historię swojej matki, która – jak mówił – urodziła się w Polsce, a podczas II wojny światowej straciła wielu członków rodziny, ponieważ „polscy sąsiedzi” wydali ich Gestapo.

– Po wojnie moja matka przyrzekła, że nigdy więcej nie będzie mówić po polsku, że nie powie nawet jednego słowa w tym języku – mówił Bergman. Pytał, czy po wejściu ustawy IPN w życie, byłby uznany za przestępcę, gdyby  mówił o tych doświadczeniach. 

– Mówienie o polskich sprawcach nie będzie karalne, nie będzie to traktowane jako przestępstwo – zapewniał Mateusz Morawiecki. Szerokim echem w Izraelu odbiła się jednak druga część odpowiedzi polskiego premiera w której stwierdził, że „byli polscy sprawcy, tak jak byli sprawcy żydowscy, rosyjscy, ukraińscy, a nie tylko niemieccy”.

Ronen Bergman napisał potem na Twiterze, że „to nieprawdopodobne”, co powiedział polski premier. Korespondentka gazety "Haaretz" oceniła, że w Monachium rozegrała się „szokująca scena”. Podkreśliła, że uczestnicy konferencji zareagowali milczeniem na słowa Morawieckiego.

„Mamy tutaj do czynienia z problemem niezdolności do zrozumienia historii jak również z brakiem empatii dla tragedii naszego narodu” – napisał premier Izraela na Twitterze. Jak zaznaczył, istnieje potrzeba rozmowy z Morawieckim.

 

Pisaliśmy także: Jak walczyć z fałszowaniem historii? Słuchać naukowców

Małgorzata Matzke (afpd)