Pomnik dla uchodźców w Berlinie

Ai Weiwei użył do instalacji ku czci uchodźców na kolumnach berlińskiego Konzerthaus 14 tys. kamizelek ratunkowych, porzuconych na greckich plażach przez Syryjczyków uciekających do Europy przez Morze Egejskie. Jak wyjaśnił artysta, kamizelki te symbolizują ludzi, którzy zginęli podczas tej przeprawy.

Realizację takiej instalacji chiński opozycyjny artysta zapowiedział już w styczniu br. – Ludzie, którzy w otchłani morza stracili życie, potrzebują pomnika - cytowała artystę agencja prasowa AFP.

Ai Weiwei przebywa w Berlinie, gdzie objął trzyletnią, gościnną profesurę na berlińskim Uniwersytecie Sztuk (UdK) i pracuje nad filmem o uchodźcach. W tym celu prowadził m.in. rozmowy z migrantami zakwaterowanymi na terenie nieczynnego lotniska Tempelhof.

Ai Weiwei jako Aylan

Akcje i instalacje tego najsłynniejszego na świecie chińskiego artysty budzą uznanie, ale często także wywołują spory. Kontrowersje wzbudziło na początku lutego br. zdjęcie stylizowane na wizerunek syryjskiego chłopca, którego ciało zostało wyrzucone przez morze na turecką plażę niedaleko Bodrum. Ai Weiwei leży na plaży w podobnej pozycji, w której leżały zwłoki 3-letniego Aylana Kurdiego. Zdjęcie to zamieszczono w magazynie „India Today”.

Instalacja Ai Weiweia na kolumnach Konzerthaus przy Gendarmenmarkt w Berlinie została zrealizowana w ramach Berlinale przy wsparciu fundacji „Kino na rzecz pokoju” („Cinema for peace”).

dpa, DW / Barbara Cöllen