57. Krakowski Festiwal Filmowy: Fokus na Niemcy
4 czerwca 2017Pierwszy przegląd niemieckiego dokumentu na krakowskim festiwalu odbył się w 2008 roku. – Powrót do Niemiec był konieczny, ponieważ stamtąd otrzymujemy najwięcej zgłoszeń (w tym roku 332 tytuły) i jest to kinematografia, która pokazuje jak obecnie wygląda kino dokumentalne na świecie, nie ograniczające się do narodowych problemów, ale uzewnętrzniające kwestie uchodźców i globalne konflikty – mówi dyrektor KFF Krzysztof Gierat. Jego zdaniem do niemieckiego modelu zmierzają polscy filmowcy, którzy coraz częściej kręcą filmy za granicą.
Optyka rodzinna
Filmy przedstawiane w cyklu „Fokus na Niemcy” podejmują zarówno wątki rodzinne, jak i tematykę konfliktów światowych z perspektywy bohaterów i bohaterek, co wpisuje się w dominującą w tym roku na festiwalu optykę osobistą. Eli Roland Sachs, reżyser filmu „Brat Jakob”, próbuje zrozumieć decyzję swojego brata, który przechodzi na islam. Carolin Genereith w „Szczęściarzu” opowiada o ojcu, który wyjeżdża do Tajlandii i przywozi stamtąd o 30 lat młodszą żonę. Na rodzinnych relacjach skupia się Grzegorz Szczepaniak, reżyser „Najbrzydszego samochodu świata”, filmu nagrodzonego Złotym Lajkonikiem w Konkursie Polskim. Wzruszający i zabawny dokument drogi jest historią matki i syna, którzy jadą zdezelowanym Wartburgiem z Majdanka do Niemiec, przywołując wspomnienia wojenne.
Wątki polsko-niemieckie
Niemiecko-polskie wątki podejmuje film „Mój wróg, moja miłość” Krzysztofa Langa. Jego bohaterką jest warszawianka Hanka Zach, która w czasie wojny umawiała się na randki z niemieckimi żołnierzami. Publiczność bardzo dobrze przyjęła film „Austerlitz” Siergieja Łoźnicy o turystyce obozowej. – Jak można być turystą w miejscu pamięci ofiar Holokaustu? To pytanie nie dawało mi spokoju i musiałem zrobić o tym film – wyjaśniał Łoźnica. Przykład ukraińskiego reżysera pracującego w Niemczech, świadczy o tym, że kino niemieckie współcześnie tworzą międzynarodowi artyści.
Najlepszym dokumentalnym filmem muzycznym i laureatem nagrody Złotego Hejnału został amerykańsko-niemiecki dokument Tilla Schaudera „Kiedy Bóg śpi” – historia irańskiego muzyka Shahina Najafiego, na którego wydano fatwę za obrazę islamu. Obecnie muzyk mieszka w Niemczech, ale każdy jego koncert łączy się z ryzykiem zamachu.
Pół miliona euro z funduszu
Polsko-niemieckiej kooperacji i pozyskiwaniu środków na produkcje filmów poświęcona była konferencja FOCUS ON GERMANY. DOC.BRIDGE. Wzięli w niej udział m.in. Oliver Rittweger, szef PR regionalnego funduszu filmowego Mitteldeutsche Medienförderung i Robert Baliński z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. - Fundusz to pół miliona euro. Dofinansowujemy duże produkcje, np. „Pokot” Agnieszki Holland, ale wspieramy też kino niezależne – powiedział Baliński.
Dyskusje i dylematy
Na inauguracji „Fokusu na Niemcy”, w trakcie prezentowania filmu „Brat Jakob”, sala kina Kijów jest pełna i ożywiona. Pozostałe pokazy filmowe odbywają się w mniejszych kinach studyjnych. Publiczność długo i chętnie rozmawia z niemieckimi dokumentalistami. Katharina Waisburd, reżyserka „Holly Zoo”, filmu o żydowskich i muzułmańskich pracownikach ogrodu zoologicznego w Jerozolimie, opowiada, że w Krakowie zaprzyjaźniła się z dwoma polskimi reżyserami i zastanawiają się nad wspólnym projektem. Jakob Preuss, reżyser filmu „Kiedy Paul przebył morze”, jest zdziwiony pytaniem, dlaczego Niemcy nie kręcą filmów o niemieckich problemach, tylko o uchodźcach z Afryki. Reżyser dobrze poznał Polskę podczas swoich studiów w Warszawie i przypuszcza, że Polacy zmienią zdanie na temat emigrantów, bo bohaterem jego dokumentu jest Kameruńczyk, który nie przystaje do obrazu uciekiniera z przekazów medialnych.
Katarzyna Fortuna