1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

10 lat ustawy o równym traktowaniu nie zniosło dyskryminacji

Alexandra Jarecka9 sierpnia 2016

10 lat po wejściu w życie ustawy antydyskryminacyjnej w Niemczech eksperci twierdzą, że wymaga ona ostrych poprawek, np. w kwestii parytetów dla migrantów na stanowiskach decyzyjnych.

https://p.dw.com/p/1Jel8
Deutschland Debatte im Bundestag um Anerkennung des Völkermordes durch die Türkei an den Armeniern
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler

Mniejsze wynagrodzenia dla kobiet, ograniczona liczba miejsc pracy dla niepełnosprawnych, zakaz wstępu do klubów fitnessu dla osób o innym kolorze skóry, niewielkie szanse dla muzułmańskich rodzin na znalezienie mieszkania – te i inne przykłady dyskryminacji są w Niemczech na porządku dziennym. Pomimo, że ustawa antydyskryminacyjna (AGG) obowiązuje już od sierpnia 2006 roku, nadal nie ustają wokół niej kontrowersyjne dyskusje.

Propozycje zmian

Gremium ekspertów zaproponowało obecnie wyraźne jej zaostrzenie. To wynik nieopublikowanego jeszcze sprawozdania z oceny AGG, jak poinformował opiniotwórczy dziennik „Die Welt” z Berlina. Raport wykonano na zlecenie Federalnego Urządu Antydyskryminacyjnego.

Eksperci wskazują w raporcie przedstawionym we wtorek (10.08.16) w Berlinie, że konieczne jest dokonanie pewnych zmian, „by zapewnić w Niemczech skuteczniejszą ochronę prawną przed dyskryminacją”.

W przyszłości skarżyć będą mogły nie tylko osoby, które czują się poszkodowane przez pracodawców, usługodawców lub wynajemców. Możliwość tę otrzyma zarówno Urząd Antydyskryminacyjny jak i związki zawodowe.Tym samym rady zakładowe i związki zawodowe otrzymają zdecydowanie więcej uprawnień, co budzi wielkie obawy pracodawców przed falą skarg.

Jak informuje dalej berliński dziennik, eksperci proponują, by termin, w którym należy poinformować pracodawcę o zarzutach został przedłużony do pół roku.

Ponadto obok wymienionych w ustawie o równym traktowaniu kryteriów dot. wieku, płci, pochodzenia, orientacji seksualnej i religii powinny zostać uwzględnione inne przypadki potencjalnej dyskryminacji. Pod uwagę wzięte byłyby: przekonania, status społeczny oraz dochody.

Ponieważ nie oczekuje się obecnie ze strony UE żadnych nowych impulsów w celu zaostrzenia przepisów, gremium eksperckie proponuje, żeby tymi sprawami zajął się ustawodawca niemiecki. By skuteczniej przeciwdziałać dyskryminacji migrantów, ustawodawca powinien podjąć działania mające na celu np. wprowadzenie w gospodarce parytetów na stanowiskach decyzyjnych.

Szefowa klubu parlamentarnego Zielonych w Bundestagu Britta Haßelman w rozmowie z rozgłośnią radiową NDR Info domagała się też wprowadzenia do ustawy AGG prawa do skargi zbiorowej. – Wiele dyskryminowanych osób, obawia się dochodzić swoich praw w pojedynkę drogi przez wszystkie instancje sądowe – stwierdziła posłanka Zielonych.

Co trzeci Niemiec dyskryminowany

Jak wynika z sondażu opinii publicznej w 2015 r., 31, 4 procent ankietowanych mieszkańców Niemiec skonfrontowane zostało w ostatnich dwóch latach z przejawami dyskryminacji. 14, 8 procent czuło się dyskryminowane z powodu wieku, 9,3 procent ze względu na płeć, a 8,8 procent z powodu wyznania lub swoich przekonań. Najwięcej zarzutów o dyskryminację postawiono w miejscu w pracy, w czasie wolnym, w urzędach, w służbie zdrowia oraz na rynku mieszkaniowym.

Jak wynika z raportu AGG podsumowującym 10 lat ustawy antydyskryminacyjnej, w minionych latach wzrosła liczba sporów prawnych dot. dyskryminacji głównie z powodu wieku, płci i niepełnosprawności.

Afp/KNA/ dpa/ Alexandra Jarecka